Aneta Mielczarek - projektantka wnętrz z zamiłowaniem do ...
Aneta Mielczarek, założycielka studia projektowego MUDA. Nieustającą miłością darzy modernizm. Jak sama mówi, z lekką obsesją do kolorów. Powitała nas w starej kamienicy, w pięknej satynowej sukni ROMA, w geometryczne wzory od Aurelia.
Jej zamiłowanie do kolorów i detali jest inspiracją dla każdego projektu, który tworzy w swoim studio projektowym MUDA.
Odbyliśmy rozmowę w sypialni (przy mandarynkach:), w której znajduje się nasz stolik Naby i łóżko Angel w kolorze Silver.
Po spędzeniu czasu z Anetą, pierwsza rzecz, którą dostrzegłam, to kolory, które potrafią ożywić najbardziej surowe wnętrze.
b.: Jaki architekt zainspirował Ciebie najbardziej?
Aneta: Architekt, Ricardo Bofill i jego utopijna postmodernistyczna architektura. Mieszkając w Hiszpanii odwiedziłam jedną z jego najbardziej znanych budowli - La Muralla Roja, i byłam pod jej ogromnym wrażeniem.
b.: Jak bardzo pobyt w Hiszpanii wpłynął na Twoje postrzeganie przestrzeni?
Aneta: Południowe wnętrza mają więcej luzu i swobody, nie są tak wystudiowane.
Są wygodne, takie do życia. Projektanci tam nie podchodzą do aranżacji wnętrz tak poważnie i odtwórczo, a raczej z większa fantazją i swobodą.
Spotykałam się tam z łączeniem wzorów i kolorów, na jakie wcześniej sama bym się nie odważyła.. Mnóstwo kamienia, marmuru. Podchodziłam do tych materiałów z rezerwą. ale tam zobaczyłam, że wnętrza z ich zastosowaniem nie muszą być nadęte.
Tradycyjne, znane od lat materiały wykorzystują w nieoczekiwany sposób. To jest piękne
b.: Czym jest dla Ciebie odpowiedzialny design?
Aneta: Kiedy wytwarzamy nowe produkty, to oczywiście zostaje ślad węglowy. Pytanie jak działać, by było go jak najmniej?
- produkcja i materiały dostępne w okolicy, nie ślepe podążanie za trendami; sprowadzanie mebli z drewna egzotycznego zastąpmy naszymi z lokalnych produkcji.
- długa przydatność produktu do użycia; jeśli już zużywamy surowiec to niech mebel starczy nam na lata, niech jakość i design będzie na tyle dobry, by kolejni użytkownicy nie tylko mogli ale też chcieli nadal z niego korzystać…
- re-use, meble które dają się odnowić, przemalować, na tyle solidne, że służą kolejnym pokoleniom.
To urzekło mnie w marce berke. Cenię firmy, które hołdują takim wartościom
b.: Opowiedz nam o kolorach w swojej sypialni.
Aneta: Mam lekką obsesję na ich punkcie. Mam wrażenie, że odróżniam ich więcej niż inni ;)
Kiedy poszukuję idealnej barwy do projektu we wzornikach kolorów często brakuje mi czegoś „pomiędzy”…
Zawsze uwielbiałam kolory ziemi oraz wszelkie odcienie zieleni, im bardziej przybrudzone i nieoczywiste tym ciekawiej. We wnętrzach lubię poszaleć i dodać nieoczekiwany akcent. Miewam też zauroczenia niektórymi kolorami, takie chwilowe romanse lub dłuższe miłości, a do niektórych dojrzewam z czasem… Obecnie uwielbiam „Yves Kleine blue”, który wybrałam jako barwę przewodnią dla identyfikacji mojego studio.
Znajomi wysyłają mi inspiracje i podrzucają gadżety w tym odcieniu nazywając go już MUDA blue. Jest niejako w jukstapozycji do stonowanych aranżacji, w kolorach bliskich natury jakie proponuję w projektach. To pozwala mi podkreślić wyjątkowość przestrzeni, które tworzę dla swoich klientów.
Odważny kolor jest też sprytnym patentem, by z nudnego przedmiotu, który się nam opatrzył, wyczarować nowy dizajnerski mebel. Tak było z fotelem Ewa, znalezionym przeze mnie na śmietniku. Komuś się znudził, a teraz proszę, gwiazda drugiego planu w naszej sypialni__ [śmiech]
b: Podaj nam kilka powodów, dla których wybrałaś łóżko Angel i stolik Naby?
Aneta: To zabawne, to łóżko wygląda tak, jakby zawsze miało być w tym wnętrzu. Tak naprawdę stało się centralnym elementem idealnie współgrającym z kolorystyką ścian. Połączenie surowego betonu z naturalnym drewnem to świetna kompozycja. To pierwsza rzecz, którą zauważasz, gdy wchodzisz do sypialni. Ono po prostu wzywa cię, abyś spoczęła. Jest niesamowicie komfortowe i wygodne. A do tego ten stolik …. [śmiech] połączenie idealne!
b.: Stolik nocy to dla Ciebie ….?
Aneta: Pozwala zgromadzić i wygodnie sięgać po wszystkie wieczorne i poranne "przydasie". Ale by było ładnie, nie lubię mieć na nim zbyt wiele, więc doceniam szufladę, w której upycham to co nie ładne, a konieczne.
Każdego poranka mój mąż ustawiana na nim kawę przygotowaną dla mnie, bym mogła zacząć swój dzień niespiesznie.
Dziś widziałam idealne hasło o mnie :D „i’m not a morning person” [śmiech]
b.: Na co zwracasz szczególną uwagę w projektach sypialni?
Aneta: W każdym projektowanym pomieszczeniu najpierw analizuję jego funkcję i możliwe układy.. W sypialni ważne jest dla mnie ustawienie łóżka, znalezienie dla niego takiego miejsca, w którym poczujemy się bezpiecznie osadzeni, gdzie nic nas nie niepokoi. Miejsce, z którego możemy obserwować zarówno wejście do pomieszczenia jak i spojrzeć o poranku w okno. Dobór oświetlenia, kolorów i tkanin, przytulnych, z głęboką strukturą, dające ukojenie, poprawiające akustykę i tłumiące dźwięki miasta, ale dopasowanych do oczekiwań i trybu życia lokatora. Analizuję, czy potrzebuje on wyciszenia po np. ciężkim dniu pracy, a więc i zastosowania ciemnego koloru i budującego klimat oświetlenia, a może bezpieczniej czuje się w jasnych barwach i potrzebuje barwnych akcentów dodających energii z rana.
b.: Czy powiedziałbyś, że masz określony styl lub kolory i materiały/surowce?
Aneta: Nie jestem wierna jednemu stylowi. Nieustającą miłością darzę modernizm. Vintage. Rzeczy z duszą, z historią, z drugiej ręki. Akcesoria przywiezione z podróży, drobiazgi wyszperane w sklepach second hand.
Szlachetne materiały, naturalne, i ładnie się starzejące. Drewno, mosiądz, kamień, ale też nowe wzory i kształty oraz szalone kolorowe i designerskie z tworzyw z recyklingu. Jest tego trochę [śmiech]. Lubię nieoczywiste!
b.: Skąd zainteresowanie meblami berke.?
Aneta: Dużo czasu spędzam szperając np. na Instagramie.
Szukałam kont twórców motywujących do działania w biznesie. Znalazłam wiele inspirujących profili, w tym berke. z lokalną produkcją opartą na solidnym rzemiośle, które niesamowicie cenię, czy ostatnio Studio Shamshiri - z bardzo oryginalnymi indywidualnymi projektami.
Więcej zdjęć z sypialni zaaranżowanej przez Anetę na naszym PINTEREST
Aneta Mielczarek: MUDA.STUDIO
Zdjęcia: Karolina Świątek
Przeczytaj również: Jakie kolory zagoszczą w naszych wnętrzach w 2022 roku?