Telewizor w sypialni - czy warto?
Gdy projektujemy i aranżujemy sypialnię, chcemy, by była ona jak najbardziej przytulna i komfortowa. Dbamy o odpowiednie kolory ścian, oświetlenie i wyposażenie wnętrza. Często jednak wahamy się nad jednym, dość istotnym dodatkiem – mianowicie nad telewizorem. Czy jest to najlepszy pomysł, by go posiadać właśnie w takim pomieszczeniu? Jakie argumenty są za tym, by zagościł on w naszej sypialni, a jakie sugestie dają wiele do myślenia i zniechęcają nas wręcz do wzbogacenia sypialnianej przestrzeni właśnie o to urządzenie? My zdecydowaliśmy się przekazać Wam pewne przemyślenia, które mamy nadzieję, pozwolą znaleźć odpowiedź czy warto posiadać telewizor w sypialni.
Telewizor w sypialni – jaki ma wady?
Sypialnia to miejsce, które kojarzy nam się przede wszystkim z wypoczynkiem, relaksem i spokojem, a telewizor spokoju na pewno nam nie da. Z drugiej jednak strony, wiele osób doskonale się przy nim relaksuje. Niemniej jednak zacznijmy od tej gorszej strony i wymieńmy, jakie są wady posiadania telewizora w sypialni.
Zakłóca naturalny tryb dnia
Po długim i ciężkim dniu marzymy najczęściej o tym, by trafić w końcu do wymarzonej sypialni i rozpocząć relaks. Telewizor może z kolei sprawić, że zamiast regeneracji, zafundujemy sobie wielogodzinny maraton z programami, co sprawi, że zaniedbamy inne obowiązki, ale również następnego dnia wstaniemy niewyspani. Czym możemy sobie więc zastąpić odbiornik telewizyjny? Przede wszystkim kojącą muzyką czy książką, która na pewno lepiej wpłynie nie tylko na nasz wzrok, jak i na jakość snu.
Powoduje problemy z zasypianiem
Bezsenność to przypadłość wielu osób i w związku z tym sięgamy po pilota, by zabić czas właśnie przed telewizorem. Jest to bardzo zła praktyka, ponieważ te urządzenia wydzielają pole elektromagnetyczne, przyczyniające się właśnie do bezsenności. Ponadto niebieskie światło wytwarzane przez ekran negatywnie wpływa na naszą gospodarkę hormonalną, przez co organizm wieczorem nie może się odpowiednio zregenerować i przygotować do zaśnięcia. Dlaczego tak jest? Otóż niebieskie światło uniemożliwia produkowanie melatoniny, odpowiedzialnej za zdrowy sen.
Nie pozwala na pełny relaks
Po obejrzeniu emocjonującego filmu z dreszczykiem emocji i po wyłączeniu telewizora nie ma szans, byśmy położyli głowę spokojnie do poduszki i zasnęli. Nasze ciało jeszcze przez jakiś czas będzie narażone na bodźce wywołujące napięcie i dlatego też nie będziemy mogli należycie się zrelaksować.
Zniechęca do innych, często inspirujących aktywności
Oczywiście, często oglądanie programów w telewizji poszerza naszą wiedzę i horyzonty, ale w wielu przypadkach oglądane przez nas materiały, to tzw. zapychacze czasu, które nie wnoszą niczego dobrego do naszego życia. W efekcie telewizor może nas rozleniwić i zniechęcić do innych, znacznie ciekawszych form spędzania wolnego czasu.
A co z zaletami? Te oczywiście też są, szczególnie jeśli potrafimy korzystać z telewizora rozważnie. W końcu niezaprzeczalną zaletą jest możliwość obejrzenia odcinka ulubionego serialu we własnym łóżku, najlepiej z drugą połówką. To samo tyczy się oglądania meczów piłkarskich, koncertów czy programów przyrodniczych, które znacznie mogą pogłębić naszą wiedzę i rozszerzyć horyzonty.
Na jakiej wysokości powinien znajdować się telewizor w sypialni?
Jeśli zdecydowaliśmy się już na posiadanie telewizora w sypialni, to powinniśmy rozważyć to, na jakiej wysokości powinien on wisieć. Nie ukrywajmy – najczęściej będziemy oglądać seriale, przebywając w łóżku, dlatego też wysokość montażu powinna być dostosowana przede wszystkim do tej pozycji. W związku z tym zaleca się montaż odbiornika na wysokości około 180 centymetrów. Oczywiście nie powinniśmy brać tej wysokości, jako jedyny wyznacznika, ponieważ wiele zależy również od tego, jak wysokie jest nasze łóżku oraz w jakiej odległości od naszej głowy będzie się znajdował telewizor.
A może telewizor na suficie w sypialni?
Niektórzy mają szalone pomysły i jednym z nich jest wieszanie telewizora w sypialni na suficie. Czy jest to dobry pomysł? Zależy jak na to spojrzymy. Z jednej strony, ma to swoje plusy. Przede wszystkim wbrew pozorom wygodnie się patrzy na telewizor wiszący na suficie, leżąc w pewnej odległości na łóżku. Ponadto dzięki umiejscowieniu go na suficie, zyskujemy sporo wolnej przestrzeni. Sprawdzi się to zatem głównie w małych sypialniach, gdzie zależy nam na zyskaniu każdego centymetra. Telewizor na suficie może być jednak naszym przekleństwem, szczególnie gdy oglądamy TV z innej pozycji aniżeli leżącej. Dlatego przed montażem musimy się upewnić, że pozycja leżąca jest jedyną, jaką wybieramy do przeglądania kanałów.